Dzień w sumie taki sobie.. Cieszę się że razem z Izką skończyłyśmy gazetkę z j.angielskiego i że dostałam satysfakcjonującą mnie ocenę z sesji z plusem z matematyki.. Jednak temat lekcji religii ,
który poruszyliśmy na języku polskim z naszą wychowawczynią zepsuł mi jakoś humor... A zaczęło się tak.
Od początku klasy szóstej i ogólnie tych innych klas, ksiądz zawsze lubił żartować ,a lekcje z nim były luźniejsze.. Jednak przez ostatni miesiąc dosyć często na nas krzyczał.
Ja zwalniałam się dziś z dwóch pierwszych lekcji ,więc nie mogę niczego powiedzieć na 100 % ,ale z tego co mówiły dziewczyny dziś religia była nie tyle co dziwna ,lecz szorstka , niemiła.. Ksiądz podobno krzyczał twierdząc, iż raz śpiewają za głośno ,a raz za cicho.. W dodatku Aneta źle księdza zrozumiała ,
gdyż stwierdziła że powiedział ,iż cała młodzież z Rupniowa jest głupia i się zezłościła.. Jest bowiem wrażliwa ,wszystko musi mieć poukładane i ,,wiedzieć na czym stoi". Tak więc gdy po lekcji ksiądz chciał z nią całą tę sytuację wyjaśnić , po prostu uciekła.Nasz "duchowny" więc chciał ją dogonić i miał w ręku gitarę ( ksiądz umie grać na gitarze i często uczy nas nowych piosenek religijnych) - wyglądało to ponoć jakby miał ją uderzyć ... Ja jednak jestem pewna ,że to tak tylko wyglądało ,ale w gruncie rzeczy wszystko było inaczej. Potem Aneta wszystko opowiedziała pani Gosi Nowak ( nasza wychowawczyni ) jak to z jej punktu widzenia wyglądało , a potem pani Nowak wysłuchała też innych uczniów i poprosiła do naszej klasy pana dyrektora ,któremu też musieliśmy wszytko po kolei opowiedzieć.
Ja nic nie mówiłam ,bo jak wiecie zwolniłam się wcześniej z Izą na robienie gazetki i nie chciałam ,a nawet nie mogłam się wypowiadać na temat zaistniałej dziś sytuacji . Jednak wiem ,że ksiądz mimo iż czasami przesadza ,jest w gruncie bardzo dobrym człowiekiem ,a spotkania młodzieżowe które organizuje prawie co sobotę są bardzo ciekawe. Po za tym w przeszłości miał wypadek ,który na pewno zmienił jego nastawienie do świata , a moja klasa jeszcze dodaje mu zmartwień. Zresztą najlepiej z ich strony oskarżać tylko księdza ,a sami nie są lepsi. Prowokują go - kilka razy na lekcji niektórzy wyrzucają papierki do kosza , obgadują na przerwach. Nie mam nawet siły więcej pisać.. Filmik macie o tym macie u góry.
Nakręciłam go w pobliskim lasku ,gdzie poszłam ,,rozmyślać" .
Macie tu jeszcze kilka fotek. Miłego oglądania. --->
Zdajesz sobie sprawę, że ta cała historia miała zostać między klasą, wychowawczynią, a dyrektorem?
OdpowiedzUsuńee... naprawdę czekasz jak ci nauczyciel pozwoli wyjdź z ławki i wyrzucić do kosza papierek czy wstajesz i idziesz do kosza bitch please -_-#
OdpowiedzUsuńNo właśnie D:
UsuńJa pierdole... widać, że dziecko NEO...
UsuńWejdź się lecz bo się zachowujesz w tym nagraniu ja przyczymana
Hejtujesz z anonima? To takie odważne...
UsuńOoo .! Pierwszy hejt - cudownie :)
UsuńA teraz "gościu" - myślisz że mnie cokolwiek obchodzi to co piszesz ? Wcale ! Ja się cieszę życiem ,a jeśli ty masz jakieś problemy i chcesz się dowartościować to bardzo proszę :)
P.S. Odwagę to ty masz :) Hejtuj dalej , życzę jak najwięcej przyjaciół !
A i jeszcze jedno - ortografia + interpunkcja - przyczymana pisze się tak : przytrzymana :)
I jeśli byś mógł/mogła tu nie przeklinać to również byłabym wdzięczna. Po prostu tego nie lubię.